Madonna i jej nowe piosenki

Królowa popu powraca. Po całkiem udanej płycie z 2012 przyszedł czas na kolejną, która zaleje rozgłośnie, programy muzyczne i sklepowe półki. Madonna w sklepie iTunes opublikowała sześć pierwszych piosenek nowej płyty Rebel Heart. Czy powtórzy ona sukces MDNA?

MDNA okazała się zbiorem niezłych utworów, znajdziemy bowiem na niej radiowe Give Me All Your Luvin i Girl Gone Wild, elektroniczne I'm Addicted, odważne Gang Bang oraz nagrodzone 

złotym globem Masterpiece. Płyta zebrała dobre recenzje oraz stała się bestsellerem w wielu krajach.

Czemu to wypisuje? Ponieważ wątpię, żeby Rebel Heart odniosła taki sukces.

Najnowszy krążek zawierać będzie w wersji deluxe aż 19 piosenek, słuchając pierwszych sześciu nie zapowiada się ciekawie.

Nie jest to może czyste zło, słyszałem gorszą muzykę, ale nie jest dobrze. Pierwsza połowa jest nawet interesująca, mamy tu radiowe Living For Love, rewelacyjne Devil Prey wyprodukowane przez Avici'ego (co słychać) oraz popową balladę Ghosttown dalej jest zdecydowanie gorzej.

W iPodzie Madonny musiał zagościć na dłuższą chwilę utwór Shakiry i Rihanny bo Unapologetic Bitch jest jego marną podróbą + na Boga po co w ten piosence syreny!

Przedostatni utwór to mistrz. Te całe illuminati było takie modne, no wiecie te trójkąty z boskim okiem, dolary i tym podobne, Madonna stwierdziła, że jest to dobry pomysł na piosenkę. No niestety Illuminati do dno muzyczne i literackie. (Nareszcie) ostatnia pozycja, Bitch I'm Madonna. Jest to utwór kierowany chyba tylko do gejowskich klubów, tekst okropny kompozycja upchana jak piniata - ja tego słuchać po prostu nie umiem. 

Jestem dość krytyczny ponieważ Madonna jest postacią kultową, swoimi płytami kształciła muzykę pop i jest to nie do przyjęcia że wydaje takie "srektoelektro" piosenki. Szesnaście lat temu umiała wydać przepiękny album Ray Of Light czemu teraz wydanie czegoś ambitnego sprawia jej trudność?

Posłuchajcie sami i ocencie. Utwory znajdziecie na iTunes i Spotify.

Okładki nawet nie skomentuje.