Sara Brylewska, The Dumpligs & Aga Zaryan

Z archiwum poprzedniego bloga #1.



SARA BRYLEWSKA - SKĄD PRZYSZŁAŚ


Znacie wytwórnie Kayax ? Jeśli tak to wiecie, że nie ma w niej ''byle'' jakich artystów. Dyjak, Nosowska, Peszek, Rojek, Smolik - ci muzycy swoje projekty wypuszczają z małym nadrukiem ,,Kayax'' na tyle płyty, który dla mnie jest oznaką jakości.Kiedy na facebookowym profilu wytwórni pojawił się link do odsłuchania premierowego singla Wojny Gwiezdne Sary Brylewskiej nie mogłem nie wcisnąć play. Było to moje pierwsze zetkniecie z twórczością wokalistki i na szczęście nie ostatnie. Jak zobaczyłem płytę na sklepowej półce od razu chwyciłem ją w ręce, musiałem ją mieć. Przed przesłuchaniem miałem wrażenie zmarnowanych pieniędzy, kurczę mogłem wziąć coś innego ale po pierwszej sesji wszystkie obawy zniknęły. Skąd Przyszłaś to na luzie nagrana alt-popowa płyta, która nie jest ostatnim albumem Heya na którym (nie oszukujmy się) są same perełki. Album jest jednym z tych do których za często się nie wraca bo słucha się go od pierwszego utworu do ostatniego, co broń borze nie ubliża jakości płyty. Nie bez powody wymieniłem Heya. Producentem i kompozytorem płyty jest Jacek Chrzanowski - odwalił kawał roboty, z potężnym głosem Sary współgra hipnotyzująca muzyka.Na pewno co jakiś czas wrócę do tej płyty, chociaż dla Wojen Gwiezdnych lub Wilków.

THE DUMPLINGS - NO BAD DAY


Teraz najlepsze! The Dumplings! Zespół który obserwuje od wywiadu u Jakubiaka. Cały czas mnie to zdumiewa, nie są oni jeszcze pełnoletni a tworzą TAKĄ muzykę. Cały czas pamiętam jak usłyszałem ,,,How Many Knives'' i ,,Wide Smile'' - WHAT! nie ma mowy, że jest to wyprodukowane w domowych warunkach, nie możliwe że Justyna ma taki głos, a Kuba tworzy coś tak niesamowitego. A jednak.
Album jest uniwersalny, są smęty i utwory do których da się ''pobujać'', nie ma żadnego głębszego przekazu, bawimy się lub nostalgicznie wspominamy.
The Dumplings jest kolejnym przykładem na to jaką siłę ma internet. Gdyby nie jeden można nawet powiedzieć głupi wywiad to byśmy prawdopodobnie nigdy ich nie usłyszeli, a szkoda by było nie poznać tak wspaniałych utworów jak Freeze czy Mewy.
Teraz zostało tylko wybierać się na koncerty i dać się porwać w rytm Technicolor Yawn.

AGA ZARYAN - REMEBERING NINA & ABEY


Płyta kupiona w ciemno. Zawsze chciałem posłuchać Agi, ale nie na spotify w odtwarzaczu z dala od komputera czy telefonu na spokojnie. Myślałem, że będę żałował zakupu, ale jestem całkiem zadowolony. Płyta jest cudnie wydana, w digipacku, z ciekawą okładką i wnętrzem. Samej płyty dokładnie jeszcze nie znam, od czasu do czasu umila mi popołudnia, ale nic mi z nich nie zostaje w zazwyczaj melodyjnej głowie.
Wiem tylko, że na płycie są zebrane ulubione piosenki dwóch legend które najwyraźniej dla Agi dużo znaczą (jeśli chcecie posłuchać oryginalnych wersji to odsyłam was do TEJ playlisty)
Ale chyba o to w niej chodzi. Żeby jak najczęściej do ,,Wspomnień...'' wracać.
Przy nowej Adze nie potańczysz (polecam nową Sadowską) ale na pewno się wyluzujesz.

Komentarze

Popularne posty